Sztuki plastyczne przez bardzo długi czas były uznawane za elitarne, a żeby się z nimi zapoznać, trzeba było udać się do muzeum czy galerii. Taka sytuacja ma miejsce oczywiście po dziś dzień, jednak od kilkudziesięciu lat sztukę zaczęto dostrzegać także w napisach na murach, określając je mianem graffiti. Nie ma w tym absolutnie nic dziwnego, ponieważ twórczość ludzi się tym zajmujących nierzadko prezentuje bardzo wysoki artystyczny poziom, a zmieniło się tylko miejsce prezentacji prac – galeria sztuki została zamieniona na ulicę. Pozwala to twórcom na dotarcie do większej ilości odbiorców, którym mimowolnie staje się każdy z nas, przechodząc obok ozdobionej w opisywany sposób ściany. Jednak street art, czyli sztuka uliczna, to nie tylko graffiti, ale i wiele innych form wyrazu, często zaskakujących swoją nowatorskością. Należą do nic na przykład vlepki, czyli naklejki rozlepiane w przestrzeni publicznej lub uliczne instalacja. Często streetartowcy działają na granicy prawa, co jednak nie przeszkadza niektórym z nim w zdobyciu powszechnego szacunku.
